Soki z owoców i warzyw to nie tylko witaminowa bomba, ale również doskonała zabawa dla dzieci, bo które z nich nie lubi pomagać w pracach w kuchni, a jaki to zaszczyt zrobić sok wspólnie z mamą i potem razem go wypić! Myślę, że wspólne gotowanie, robienie soków, czy pieczenie to fantastyczna zachęta dla niejadków. Dzieci dużo chętniej sięgają po coś, co same zrobiły. Aby dziecko jeszcze bardziej zachęcić do przyrządzania czy picia soków, możemy zabrać je na targ czy do sklepu i pozwolić wybrać warzywa i owoce, z których chciałoby przyrządzić sok. Jesień to doskonały czas na to, by własnoręcznie przygotować sok z owoców i warzyw. Mamy mnóstwo marchwi, jabłek, selerów, gruszek. A taki samodzielnie zrobiony sok nie dość, że pyszny to zdrowy, bo po pierwsze wiemy z czego go zrobiliśmy, po drugie, wiemy, że nie ma sztucznych barwników czy konserwantów. Jeśli chodzi o spożywanie warzyw przez dzieci, to doskonałą alternatywą są zupy kremy. Oprócz warzyw możemy dziecku przemycić w nich porcję świeżych ziół czy czosnek w ciekawej i „niewidzialnej” formie. Dodając do takiej zmiksowanej zupy np. groszek ptysiowy, czy grzanki, sprawimy, że dziecko skupi się bardziej na atrakcyjnych dodatkach, niż na tym, z czego zupka została przyrządzona. Zupą, która króluje jesienią na stołach jest zdecydowanie zupa dyniowa, czy to w wersji na słodko czy na ostro. Tak więc możemy dziecku podać wersję słodką z mlekiem, by je oswoić czy też zachęcić, a następnie spróbować podać wersję słoną czy „ostrą”, oby nie za ostrą. Kolejna forma podania warzyw i owoców to surówki, i sałatki. I tu również mamy pełne pole do popisu jeśli chodzi o ciekawe ich urozmaicenie. Rozpocząć możemy od tych w wersji na słodko, czyli startej marchewki z jabłkiem, czy selera z jabłkiem i rodzynkami. Myślę, że warzywom w wersji na słodko dzieci się nie oprą, a na buraki czy rzepę przyjdzie czas. I jeszcze najpyszniejsza dla dzieci forma, czyli ciasto marchewkowe - banalnie proste, pyszne, kolorem przypominające piernik, kto by pomyślał, że ukrywa w sobie tyle zdrowej marchewki. Dajmy się najmłodszym oswoić, pokażmy że warzywa i owoce mogą smakować, a przede wszystkim, że są JADALNE! Bo przecież nie każde dziecko wie, że popularne soczki koloru pomarańczowego, są właśnie z tego niejadalnego czegoś zwanego marchewką. Dzieci zazwyczaj widzą kolor, może chętniej sięgną po coś, czego powstanie zobaczą na własne oczy i spróbują w najlepszej przygotowanej przez mamę formie. Jedzmy warzywa i owoce, podawajmy je dzieciom, szukajmy zachęcających alternatyw, by maluchy były zdrowe i naładowane witaminami przed zimą :) Mama Emilia Data modyfikacji: 30 marca 2022
Określenie, jak często 4-miesięczne dziecko powinno spożywać pokarm i jakiej ilości mleka wymaga do odpowiedniego rozwoju, często stanowi duże wyzwanie dla rodziców. Poniżej znajdziesz informacje, które pomogą ci ocenić, kiedy karmić niemowlę i ile pożywienia powinno zjadać. Gdy dziecko nie chce jeść, rodzice mają nie lada problem. Z jednej strony ryzyko niedożywienia staje się bardzo realne, a z drugiej nic nie jest w stanie zmienić postawy malucha. Gdzie leży przyczyna? Często okazuje się, że za brak apetytu u dziecka odpowiada źle skomponowana dieta. Dużo słodyczy i mącznych potraw to najgorsze pozycje w menu malucha. Dieta dziecka powinna być bogata w błonnik, witaminy, wapń, żelazo, białko oraz dobre tłuszcze. Zobacz film: "Przekarmianie dzieci" 1. Kiedy dziecko nie chce jeść owoców i warzyw Warzywa i owoce to podstawa diety każdego, niezależnie od wieku. Co zrobić, gdy dziecko nie chce jeść i kręci nosem na zdrowe potrawy? Czasami niechęć do niektórych warzyw i owoców wynika z indywidualnych upodobań dziecka i należy to uszanować. Nigdy jednak nie jest tak, żeby malec nie lubił wszystkich warzyw i owoców. Warto poszukać tych, które mu smakują. Jeśli dziecko nie przepada za zielonymi warzywami (sałata, groszek), może skusi się na czerwone buraczki, paprykę lub żółtą kukurydzę. Tajemnica tkwi w kolorze. Zwracaj uwagę na to, co dajesz dziecku jako przekąskę. Zamiast podkarmiać go słodyczami, podsuń mu zdrową kalarepkę, ogórka, marchewkę lub paprykę. Dziecko zajęte oglądaniem bajki zwykle nie zwraca uwagi na to, co je. Gdy zauważysz, że nie lubi rozgotowanych warzyw, staraj się je inaczej przyrządzać – gotuj na parze tak, by były lekko chrupiące. Dziecko niejadek może też się skusić na mały podstęp. Ukryj warzywa tak, by maluch nie wiedział, co je. Zmiksuj warzywa i użyj ich np. jako farszu do pierogów. Podając owoce, zwróć uwagę na to, by je pokroić na małe, poręczne kawałki – zjedzenie dużego jabłka może stanowić dla dziecka kłopot. Z owoców możesz przyrządzać pyszne desery, w których wykorzystasz kakao. Śliwki, brzoskwinie lub ananasy dodaj do ciasta. Jabłko czy banana możesz podpiec na grillu. Sposobów na ciekawe podanie owoców jest dużo. Warto wykorzystać któryś z nich i zachęcić malucha do zdrowego jedzenia. 2. Brak apetytu u dziecka Czasami brak apetytu u dziecka jest konsekwencją przebytej choroby. Żeby malucha zachęcić do jedzenia, możesz spróbować go zaciekawić. Karmienie malucha będzie prostsze wtedy, gdy np. z kanapek ułożysz ciekawą kompozycję – łódkę, domek. Jedzenie można też podawać na większym talerzu, wówczas posiłek będzie wydawał się mniejszy. Czasami jednak rodzice przesadzają i oczekują, że dziecko zje więcej, niż jest w stanie. Nakładanie zbyt dużych porcji może zniechęcić malucha. Pamiętaj o tym, jak ważne są wspólne posiłki. Zamiast sadzać dziecko samo przy stole, zjedz razem z nim. Nie przekupuj go słodyczami. Czasami nie zauważasz, ile tak naprawdę twoje dziecko zjada łakoci. Wypijane pomiędzy posiłkami słodkie napoje gazowane również nie wpływają dobrze na organizm malucha. Zapytaj go, na co ma ochotę i nie zmuszaj do jedzenia nielubianych potraw. Jeśli na talerzu znajdują się niechciane rzeczy, niech zje pozostałe. Dieta dziecka powinna być zróżnicowana. Jednocześnie należy wziąć pod uwagę jego upodobania. Zmuszanie malucha do jedzenia nie jest dobrym pomysłem. Twoje dziecko też jest niajadkiem? Porozmawiaj o tym z innymi rodzicami na naszym forum. polecamyWiele rodziców zadaje sobie pytanie: jak przekonać dziecko do jedzenia warzyw, kiedy każda próba kończy się fiaskiem? Z racji swojego zawodu mam regularny kontakt z dziećmi i wiele z nich twierdzi, że nie lubi żadnych warzyw. Przyznam szczerze, że mnie to przeraża. Dlatego dzisiaj spieszę z pomocą rodzicom, którzy mają problem z przekonaniem swoich dzieci do jedzenia zieleniny i nie tylko. JAK PRZEKONAĆ DZIECKO DO JEDZENIA WARZYW? Cała rodzina je warzywa – nie możemy oczekiwać od dziecka, że będzie je jadło, jeśli sami od nich stronimy. Dlatego jak najczęściej sami zajadajmy się nimi, podawajmy je do śniadania, obiadu kolacji, chrupmy przy filmie. Wtedy dziecko zobaczy, że jedzenie warzyw jest nieodzowną częścią Waszego życia i jedzenie ich będzie dla nich czymś naturalnym. Jedzmy warzywa ze smakiem – cieszmy się, że zaraz sobie zjemy sałatkę, delektujmy się zupą, z ochotą chrupmy marchewkę. Udzieli się to Naszym dzieciom. Pamiętam, kiedy byliśmy na działce u cioci i kilkuletnia córka kuzynki nie chciała spróbować groszku. Żeby ją przekonać, zabrałam go z jej rączki, spróbowałam i zaczęłam zachwalać jego smak. Po chwili mała wcinała groszek z ochotą i tak jej zostało do dzisiaj. Nasze nastawienie do warzyw może zdziałać cuda. Dajmy dziecku wybór – to naturalne, że dzieci nie lubią niektórych smaków, czy konsystencji pewnych warzyw (często pomidory i ogórki są z tego powodu odrzucane). Nie wciskajmy ich na siłę. Niech wybiorą te warzywa, które im smakują. Możemy zrobić test – przygotujmy na talerzyku różnego rodzaju warzywa i pozwolmy dziecku spróbować i wybrać te, które uważają za smaczne. Wmuszanie w nie jedzenia spowoduje efekt odwrotny i mogą mieć awersję do końca życia. Podstęp – dając dziecku wybór możemy zadziałać psychologicznie. Zacznijmy od tego, że nigdy nie powinniśmy pytać, czy zje warzywa. To pytanie będzie oznaczać dla nas na klęskę. Pytanie jakie powinniśmy zadać to: „Które warzywo zjesz?”. I tu możemy wybrać jedno znienawidzone przez dziecko i drugie, które jest w stanie zjeść bez większego problemu, ale normalnie by go nie wybrało. Jednak na tle tego pierwszego wypadnie dużo atrakcyjniej, dzięki czemu zostanie zjedzone z ochotą. Atrakcyjne podanie – jest to jedna z najważniejszych rzeczy w oswajaniu dziecka z warzywami. Wystarczy, że pobawimy się w artystów i zróbmy uśmiechniętą buźkę lub statek, a danie wyda się od razu bardziej atrakcyjne. Jedzenie warzyw musi kojarzyć się dziecku z czymś przyjemnym, dlatego tak ważne jest, żeby nie zmuszać i szantażować dziecka. Koktajle w fajnym kubku – kupmy dziecku kolorowy kubek ze słomką (widziałam takie z Elzą lub samochodami) i przygotujmy pyszny koktajl ze szpinakiem lub jarmużem i owocami. Myślę, że z takiego kubka będzie smakował dziecku rewelacyjnie, zwłaszcza, że w takich koktajlach tych warzyw nie czuć. Możemy też powiedzieć, że jest to napój Shreka :). Moje propozycje koktajli znajdziecie TUTAJ, polecam też zajrzeć na TEGO bloga, gdzie znajdziecie masę inspiracji. Gotujmy zupy – najlepiej kremy, gdzie można przemycić „tony” warzyw. Dodajcie do nich groszek ptysiowy lub grzanki dla podniesienia atrakcyjność. Przepis na moje zupy znajdziecie TUTAJ. Przygotowujmy smaczne dania naładowane warzywami – jeśli spaghetti to z tartą marchewką , papryką i cukinią (TUTAJ), jeśli ryż to z porem i marchewką, a frytki – nie tylko ziemniaczane, ale także z selera i marchewki. W większości dań da się przemycić warzywa, albo przygotować je tak, żeby wyglądały atrakcyjnie (np. TUTAJ). Wspólne gotowanie – to jedna z lepszych metod. Kiedy dzieci same mogą zrobić sobie kolorową kanapkę, przygotować sałatkę z wybranych warzyw lub pomóc w przygotowaniu spaghetti, ich motywacja do zjedzenia takich dań jest dużo większa. Jednak trzeba dziecko chwalić i koniecznie spróbować ich dzieł. Terapia szokowa – ze starszymi dzieciakami może być jednak na tyle ciężko, że większość z tych rad nie podziała. proponuję terapię szokową w postaci bardzo pouczającego programu na BBC Lifestyle „Puszyści kontra Szczupli” (TUTAJ), gdzie pokazane są osoby otyłe i szczupłe, których sposób odżywiana pozostawia wiele do życzenia. Prowadzący tłumaczy skutki takiego odżywiania i pokazuje zdjęcia chorych osób. Taki program może otworzyć oczy wielu dzieciom i przekonać je, że muszą jeść zdrowo jeśli chcą być zdrowe, a co za tym idzie, szczęśliwe. Jeśli nie stosowaliście tych metod, spróbujcie i dajcie mi znać, jak Wam poszło. Z mojego doświadczenia wynika, że dzieci rozumieją więcej, niż nam, dorosłym się wydaje i już niejeden przedszkolak tłumaczył mi dlaczego trzeba jeść brokuły, a Coca Cola jest niezdrowa. Wiele zależy od rodziców – sposób w jaki im wytłumaczą pewne rzeczy i przede wszystkim jaki dadzą im przykład. Jeśli ten post okazał się dla Was wartościowy, proszę podzielcie się swoją opinią w komentarzu, dajcie łapkę w górę (Facebook) lub kliknijcie w serduszko (Instagram). Podobne wpisy Jak odchudzić dziecko z nadwagą? #1 DIETA 1/2 Jak odchudzić dziecko z nadwagą? #1 DIETA 2/2 Jak odchudzić dziecko z nadwagą? #2 Ruch
Problem jest bardzo złożony. Powodem jest między innymi zmiana jakości jedzenia na przestrzeni ostatnich lat oraz zmiana stylu życia dzieci w porównaniu do poprzednich pokoleń. Dzieci mniej chętnie korzystają z zabaw na powietrzu, a w zamian dużo więcej czasu spędzają w bezruchu – przed komputerem, telewizorem, z telefonem w ręku.